Według tegorocznego badania Komisji Europejskiej, poziom zadowolenia Polaków z oferowanych im usług i towarów jest na niezwykle niskim poziomie – zajmujemy 25. miejsce na 28 możliwych. Najgorzej oceniamy rynek samochodów używanych, zarzucając mu świadome działanie na niekorzyść nabywcy. Gdzie zatem szukać pewnych sprzedawców samochodów? Opowie o tym Tomasz Kapelko, Wiceprezes Zarządu 99rent.

Rynek samochodów używanych oceniany jest przez polskich klientów niezwykle nisko. Wartość punktowa jest o 10,2 niższa od średniej unijnej. Najczęściej narzekamy na brak zaufania do sprzedawcy w zakresie ochrony konsumenta. Co to oznacza? Z naszej wiedzy wynika, że potencjalny klient szukający samochodu na rynku wtórnym najczęściej obawia się 3 sytuacji: auto okaże się powypadkowe, będzie posiadało wady ukryte oraz/lub jego licznik został „odchudzony” o znaczną liczbę kilometrów. Mimo tego, że obawy często się sprawdzają, w Polsce nadal dynamicznie rozwija się rynek sprzedaży aut używanych. W 2016 roku pojawiło się 1 958 000 ofert (dane na podstawie raportu AAA Auto), z czego większość dotyczyła aut sprowadzonych z Europy Zachodniej.

Co zrobić, aby uniknąć niemiłej niespodzianki i zakup okazał się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę? Przede wszystkim kupować z pewnego źródła. Najlepiej od znajomego, który nabył auto w salonie, dbał o nie i regularnie serwisował. Nie oszukujmy się jednak, takie okazje są rzadkością. Co zatem nam pozostaje?

Handlarze indywidualni oraz prywatne komisy

Wystrzegałbym się zakupu auta zarówno z jednego, jak i z drugiego źródła. Oczywiście zdarzają się wyjątki i niekiedy można trafić na idealny egzemplarz, jednak zazwyczaj samochód, który w ogłoszeniu opisywany jest jako bezwypadkowy, z niewielkim przebiegiem, tak zwana „igła”, w rzeczywistości okazuje się przeciwieństwem tych cech. Prawda jest bowiem oczywista – handlarz chce kupić jak najtaniej, jeszcze taniej naprawić, a sprzedać drogo. Jeśli chcesz kupić samochód z zagranicy (takie najczęściej znajdują się w ofercie handlarzy i prywatnych komisów), sam po niego pojedź i kup go od osoby prywatnej.

Komisy przy salonach

Tego typu miejsca są dużo pewniejsze nić typowe komisy czy oferty handlarzy, które można znaleźć w Internecie. Dlaczego? Przy salonie samochodowym najczęściej jest serwis, którego pracownicy przed zakupem sprawdzają samochód. To samo może zrobić klient, korzystając, niekiedy bezpłatnie, z podnośnika serwisu. Oczywiście naginanie rzeczywistości może się tutaj również zdarzyć, jednak najczęściej sprzedawca zna historię samochodu i może ją udokumentować. Jeśli okaże się, że auto po zakupie było naprawiane, mamy przynajmniej świadomość, że robili to pracownicy ASO w profesjonalny sposób.

Komisy z samochodami poleasingowymi

Do komisów z samochodami poleasingowymi trafiają samochody firmowe z najczęściej dwojaką przeszłością: firma spłaciła leasing, więc sprzedaje auto, biorąc nowe, bądź leasing nie został spłacony i samochód jest w komisie ze względu na problemy z płynnością finansową firmy. Czy zakup takiego samochodu jest dobrą inwestycją? Na pewno może nią być, gdyż każdy samochód ma pełną historię, najczęściej są to modele z polskich salonów i mają od roku do 5 lat. Jest też druga strona medalu – takie auta mają najczęściej spory przebieg i wątpliwe jest, czy należycie o nie dbano w trakcie eksploatacji. Chyba wszyscy znamy anegdotę, że tylko samochód służbowy jeździ po schodach. J

Samochody używane z 99rent

W 99rent również zainteresowaliśmy się rynkiem samochodów używanych. Zbadawszy rynek, doszliśmy do wniosku, że w Polsce brakuje miejsca, gdzie kupując auto, masz stuprocentową pewność, że dokonujesz właściwej decyzji. Postanowiliśmy takie miejsce stworzyć, przyczyniając się do niwelacji złej sławy, którą cieszy się rynek samochodów używanych.

Wiele osób w tym momencie powie, że samochody z wypożyczalni to najgorszy sort, gdyż są to auta „niczyje”, więc nikt nie traktuje ich z należytym szacunkiem i troską. Pamiętajmy jednak, że nie wszystkie osoby prywatne są dobrymi użytkownikami dla swoich aut, a nie wszyscy wynajmujący to motoryzacyjni sadyści.

Jako jedna z największych wypożyczalni w Polsce mamy we flocie 1400 samochodów z różnych segmentów. Nasze najstarsze auta mają maksymalnie 2 lata, zatem w większości posiadają jeszcze gwarancję producenta. Co więcej, są one w bardzo dobrym stanie technicznym oraz wizualnym. Nasi klienci są zobligowani do dbania o nie, jak o własne,
a nawet bardziej. Każda osoba wynajmująca samochód podpisuje protokoły zdawczo-odbiorcze i wpłaca odpowiednią kaucję, ponosi więc większą odpowiedzialność niż, na przykład, osoba testująca samochód u autoryzowanego dealera.

Aby jednak jeszcze bardziej wyśrubować naszą jakość, do sprzedaży wybieramy maksymalnie 99 samochodów z naszej floty, za które możemy ręczyć. Wybór opieramy nie tylko o konkretne egzemplarze, ale również o wybrane modele. Jako wypożyczalnia, testujemy bowiem niemal wszystkie modele znajdujące się na rynku, wiemy zatem, które warto proponować klientom, a w które lepiej nie inwestować.

Dlaczego nie nowy samochód?

Pachnący, nieskazitelny, indywidualnie skonfigurowany… Nowy samochód jest marzeniem wielu osób, jednak ze względów finansowych nie wszystkich stać na jego realizację. Prawda jest bowiem taka, że od razu po wyjeździe z salonu, nowy samochód traci na wartości około 20%. Przy kwocie 50 000 PLN, trzaśnięcie drzwiami kosztuje zatem nowego właściciela ok. 10 000 PLN. 

To jednak nie wszystko. Jeśli kupiliśmy samochód jako osoba fizyczna i po roku będziemy zmuszeni, by go sprzedać, czeka nas kolejne rozczarowanie. Mianowicie 50 000 PLN, które przelaliście na rachunek dealera było kwotą brutto obejmującą podatek VAT w postaci 23% (9 349,59 PLN). Ponieważ jako osoby fizyczne nie jesteście płatnikami tego podatku, nie odliczyliście go sobie w żaden sposób, natomiast dealer zgodnie z literą prawa odprowadził tę kwotę do urzędu skarbowego. Odkup auta nastąpi więc na podstawie umowy kupna-sprzedaży, która tego podatku już zawierać nie będzie. Innymi słowy, sprzedający otrzyma o 9 349,59 PLN mniej.

Reasumując, po roku auto kupione za 50 0000 PLN będzie warte 35 300, z założeniem utraty wartości na poziomie 10 000 PLN oraz uczciwego podziału kosztu podatku VAT między kupującego a sprzedającego, czyli po odjęciu 4 700 PL (kwota po zaokrągleniu). Rok użytkowania samochodu będzie więc kosztował 14 700zł, nie uwzględniając kosztu opon, przeglądu czy ubezpieczenia.

Oto powód, dlaczego wiele osób, szczególnie klientów indywidualnych, wybiera zakup samochodu używanego.

Zatem…

Samochody używane to dobry wybór, choć trudny, zatem warto odpowiednio się przygotować do zakupu, by nie stracić pokaźnej sumy pieniędzy i przy okazji coś bezcennego – nerwów i swojego czasu wolnego.

[Głosów:3    Średnia:3.3/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ