Wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ważny jest właściwy poziom i stan płynów eksploatacyjnych w ich samochodzie. Stara lub brakująca ciecz może doprowadzić do niemałej usterki w aucie. Dlatego systematyczna kontrola płynów w pojeździe to bardzo ważny czynnik dbania o auto, którego nie można zaniedbywać. Nawet jeśli auto jest na gwarancji, a przeglądy wykonujemy terminowo, nie zaszkodzi od czasu do czasu samemu zajrzeć pod maskę w celu zmonitorowania sytuacji.
Olej silnikowy
Sprawdzanie stanu oleju silnikowego nie powinno być dla nikogo większą trudnością. Jest to jedno z zadań egzaminacyjnych na prawo jazdy, zanim więc dostanie się uprawnienia kierowcy, kontrolowanie oleju ma się w małym palcu.
Nic dziwnego, że kładzie się na to taki nacisk – zły poziom oleju w silniku może spowodować naprawdę sporo kłopotów. Płyn ten jest odpowiedzialny m.in. za redukcję tarcia między współpracującymi elementami, chłodzenie, uszczelnianie tłoków w cylindrach, a także zabezpieczanie metalowych elementów przed korozją. Nie może być go ani za dużo, ani za mało.
Poziom oleju silnikowego sprawdzamy przed uruchomieniem silnika pojazdu lub kilkanaście minut po jego wyłączeniu. Istotne jest to, aby auto stało na równym podłożu. Bagnet należy wyciągnąć, wytrzeć go szmatką i wsunąć z powrotem na miejscu. Dopiero wtedy wyciągamy go i sprawdzamy poziom oleju.
Ważna jest nie tylko ilość oleju, ale także jego kolor i zapach. Uwagę powinna zwrócić przede wszystkim intensywna woń paliwa. Jest to częsta przypadłość diesli z filtrami cząsteczek stałych, które mogą doprowadzić do groźnego dla silnika rozcieńczania oleju silnikowego olejem napędowym.
Dobranie właściwego płynu to podstawa, warto sięgać po sprawdzone marki. Często znajdziecie promocyjne oferty na oleje, przez co ceny nie będą takie straszne, np. na olej Castrol.
Płyn hamulcowy
Niektórzy kierowcy zdają się zupełnie zapominać o konieczności kontrolowania stanu płynu hamulcowego. Być może wpływa na to fakt, że termin wymiany tej cieczy przypada co 2-3 lata w zależności od wytycznych producenta.
Jednak nie można dopuścić do sytuacji, w której płyn nie jest już zdatny do użycia. Trzeba pamiętać, że jest on higroskopijny, co w praktyce oznacza tyle, iż z czasem zaczyna pobierać wodę z otoczenia. Prawidłowy płyn hamulcowy ma kolor słomkowy, ten zużyty z kolei ma kolor mocno zaparzonej herbaty.
W warsztacie samochodowym lub u mechanika za usługę trzeba zapłacić ok. 100 zł, jednak wiele osób decyduje się na samodzielne sprawdzanie stanu płynu hamulcowego.
Aby samemu ocenić poziom płynu należy odkręcić wszystkie koła i ustawić pojazd na podpórkach. Następnie trzeba odkręcić odpowietrzniki znajdujące się przy wszystkich zaciskach hamulcowych, zaczynając od koła położonego najdalej od pompy hamulcowej.
Potrzebna nam będzie przy tym pomoc drugiej osoby, która będzie naciskać pedał hamulca – spowoduje to usuwanie brudnego płynu z układu hamulcowego. Ta czynność musi być powtarzana aż do momentu, kiedy z odpowietrzników zacznie wypływać czysta ciecz. Aby nie dopuścić do zapowietrzenia się układu hamulcowego, należy co pewien czas dolewać nowego płynu do zbiorniczka.
Brak wymiany na czas tego płynu może mieć poważne konsekwencje. Poprzez zawodnienie traci on swoje właściwości i spada temperatura jego wrzenia. Ostre hamowanie może spowodować, że płyn się zagotuje, pedał hamulca wpadnie w podłogę, a auto nie zatrzyma się na czas. Może to również doprowadzić do przedwczesnego przerdzewienia sztywnych przewodów hamulcowych.
Płyn chłodzący
Niektórzy producenci aut nie zalecają wymiany płynu chłodzącego, inni określają stosowny termin. Jednak raz na jakiś czas warto sprawdzić stan tej cieczy, aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek.
Wymianę należy zacząć od obejrzenia chłodnicy. Trzeba otworzyć maskę i znaleźć korek spustowy, który znajduje się zazwyczaj w prawym dolnym rogu chłodnicy. Pod chłodnicę podłożyć należy pojemnik i odkręcić korek. Potrzebne jest kilka minut na opróżnienie całego układu.
Wymianę płynu należy dokonywać na zimnym silniku. Polanie gorącego silnika zimną wodą może spowodować pęknięcie głowicy. Przed wymianą warto przeczyścić chłodnicę wodą destylowaną, która powinna przepłynąć przez cały układ. Po tej czynności należy napełnić go płynem chłodzącym, np. marki Liqui Moly.
Dokonuje się tego zakręcając korek spustowy i wlewając płyn do zbiorniczka wyrównawczego. Czasem zbiornik szybko napełnia się niewielką ilością cieczy. W takim przypadku należy uruchomić silnik i przejechać krótki dystans, tak aby płyn mógł rozejść się po układzie. Niekiedy ten proces trzeba powtórzyć kilka razy. Nie można pozostawić auta z niepełnym układem chłodzącym, ponieważ przegrzanie silnika może mieć poważne konsekwencje.
Regularne kontrole wskazane!
Warto regularnie sprawdzać stan płynów w naszym aucie. Nie zawsze wystarcza coroczny przegląd pojazdu, czasem trzeba samemu zajrzeć pod maskę samochodu. Uzupełnienie i wymiana płynów w aucie nie wymaga wizyty u mechanika, większość z tych czynności można wykonać w zaciszu własnego garażu. Warto jednak pamiętać, by kupować płyny sprawdzonych marek o właściwych parametrach. W ten sposób będziemy pewni, że kupiona ciecz sprawdzi się w naszym samochodzie. Wschodnie podróbki płynów i tzw. „no name`y” mogą nie posiadać wszystkich istotnych parametrów, przez co przyczynią się do uszkodzeń w samochodzie. Czasem zaoszczędzimy kilka złotych, które później z nawiązką dołożymy podczas naprawy. W naszym sklepie znajdziecie tylko sprawdzone oleje i płyny eksploatacyjne do samochodów wszystkich marek, gdyż zdrowie Twojego auta jest dla nasz niezwykle ważne – sprawdź na nocar.pl.
Pamiętaj! Prawidłowy poziom i właściwości płynów eksploracyjnych ochronią nasz pojazd przed sporą ilością uszkodzeń mechanicznych, a nam zapewnią bezpieczną i komfortową jazdę.
Źródło zdjęć: pexels.com, pixabay.com, nocar.pl, wikipedia
