Zakup używanego samochodu osobowego – najczęściej stosowane „tricki” handlarzy samochodów.

Rynek używanych samochodów osobowych w Polsce jest bardzo bogaty. Z uwagi na dużą konkurencje na rynku, sprzedawcy pojazdów mechanicznych wyspecjalizowali się w rozmaitych „trickach”.

Najbardziej popularną „sztuczką” stosowaną przez handlarzy jest „kręcenie liczników”. Przy granicy z naszym zachodnim sąsiadem można znaleźć wiele firm, które za 50 zł. zmienią przebieg pojazdu na niższy. Jest jednak kilka sposobów na uporanie się z tym problemem, które potencjalny klient może zastosować.

Jeżeli auto, które wzbudza nasze zainteresowanie znaleźliśmy w ogłoszeniu na stronach internetowych, nie sugerujmy się wyglądem zdjęć pojazdy. Owszem, jest to jakaś informacja, ale pamiętajmy, że większości sprzedających zależy na jak najlepszym zaprezentowaniu sprzedawanego auta, w skutek czego często omija na zdjęciach „nie wygodne” dla niego rzeczy. Zamiast tego, w przypadku gdy auto oferowane jest przez komis zajmujący się sprzedażą aut używanych, warto zadzwonić do handlarza, i po wstępnym wyrażeniu zainteresowania pojazdem zapytać, czy na fakturze sprzedaży pojazdu (umowa kupna-sprzedaży z komisem nakłada obowiązek wystawienia faktury VAT na prowadzącego komis) wpisują przebieg pojazdu. Jeśli tak, to warto się pojazdem zainteresować. Jeśli nie – odradzam zakup. Handlarze wiedzą, że wpisanie przebiegu na fakturę sprzedaży jest dowodem, na podstawie którego klient może dochodzić roszczeń w przypadku gdyby okazało się, że auto ma „cofnięty” licznik.

samochody

Kupując używane auto powinniśmy też przemyśleć parę faktów. Potencjalnie samochody w ciągu roku w ruchu miejskim robią 10-15 tys. km. Pojazdy wykorzystywane w ruchu pozamiejskim – 25-40 tys. km rocznie. Łatwo więc policzyć, że w przypadku pojazdu 10 letniego lub starczego praktycznie nie możliwy jest zakup pojazdu z przebiegiem poniżej 200 tys. km. Nie dajmy się omamić sprytnym handlarzom, że auto stało bo kierowcą był starszy Pan/Pani. Jeśli tak było naprawdę, to należy pamiętać, że mechanizmy nieużytkowane narażone są na wiele czynników (w tym wilgoć), których działanie w praktyce może przełożyć się na spore nakłady finansowe w przypadku zakupu takiego pojazdu. Miejmy też na uwadze, że nie kupuje się pojazdu z silnikiem diesla jeśli robi się 10 tys. km rocznie, bo to się zwyczajnie nie opłaca. Podobnie jest w przypadku pojazdów zasilanych instalacjami LPG. Zdrowe podejście do kwestii przebiegu auta pozwala na uniknięcie „wpakowania” się w zakup pojazdu z wątpliwym przebiegiem.

A innych magicznych „trickach” sprzedawców aut w kolejnym artykule.

[Głosów:1    Średnia:1/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ