Auta niezawodne, praktyczne, dostosowane do potrzeb rodziny, a do tego w bardzo okazyjnej cenie – takie założenie przyświecało od zawsze rumuńskim projektantom. Jednak, przy rosnących wymaganiach dotyczących wyposażenia i komfortu, rumuńscy konstruktorzy postanowili zainwestować w design i wygodę.
Od spektakularnego sukcesu Dacii Logan (produkowanej od 2004 roku) i Dustera (od 2010) minęło już wystarczająco dużo czasu, aby marka przemyślała dalszą strategię. Choć zarówno ukochany SUV Polaków, jak również kolejna generacja Loganki i jej następców (Logan MCV i Sandero) sprzedają się bardzo dobrze (i za cenę poniżej 40 tysięcy w wersji bazowej), nadszedł moment, aby odpowiedzieć na nowe zapotrzebowanie rynku. Na razie mowy o nowym modelu nie ma, ale możemy się spodziewać ulepszonych wersji sprawdzonych rozwiązań.
Obecnie gama Dacii obejmuje 7 modeli: http://www.dacia.pl/samochody-nowe/pelna-gama – za wyjątkiem Dokker Van, wszystkie osobowe, bo przecież nadal priorytetem jest auto dla rodziny. Sztandarowym modelem Dacii pozostaje Duster – i właśnie jego nowej odsłony możemy się spodziewać w 2017 roku. Trudno się dziwić tej decyzji – warto było wykorzystać potencjał ponad milionowego nakładu. W okresie największej popularności SUV-ów wygodny model za 40 tysięcy zł praktycznie nie mógł mieć konkurencji (w końcu za tak atrakcyjną cenę można przeboleć plastiki we wnętrzu), a do tego jego niezawodność potwierdzona została gwarancją na trzy lata. Testowany najpierw na karpackich serpentynach, potem na piaskach Sahary i zaspach Syberii, Duster – szczególnie w wersji 4X4 – radzi sobie w każdych warunkach i dlatego jest chętnie kupowany w Azji i Ameryce Południowej.
Nowa generacja ma być odpowiedzią na krytykę dotyczącą kanciastego designu. Bardziej elegancki, o płynnej linii, Duster II ma aspirować do klasy wyższej. Spodziewany koniec ery SUV-ów oznacza dla niego mniej rasowej terenówki, więcej miejskiego szyku, ale bez utraty masywności sylwetki. W grę wchodzi większy bagażnik, lepsze wyciszenie i ładniejsza wykończeniówka, a przede wszystkim opcjonalny trzeci rząd siedzeń. Poprawie ulegnie też sztywność karoserii, która dzięki nowej technologii ma być lżejsza niż w poprzedniej wersji.
Spokojną strategię Dacia będzie kontynuować także w zakresie faceliftingu Sandero, Sandero Stepway oraz Logana i Logana MCV. Już na targach motoryzacyjnych w Paryżu 2016 Rumuni zaprezentowali przeprojektowany pas przedni z czterema prostokątami okalającymi ozdobną listwę, a także LED-owe światła do jazdy dziennej – również w układzie czterech prostokątów. Inwestycja w design ma oznaczać chrom we wnętrzu, czteroramienną kierownicę pokrytą nowego rodzaju powłoką – tym razem bardziej komfortową w dotyku.
Czy inwestycja w wizerunek i wygodę rzeczywiście się Rumunom opłaci? Jeżeli zgodnie z założeniami, utrzymają stosunek ceny do jakości – zapewne tak. Obniżka kosztów jest możliwa dzięki wykorzystaniu patentów sprawdzonych w Renault. A wykorzystanie dobrej passy dotychczasowych bestsellerów wydaje się całkiem rozsądną strategią.
